Zupełnie nie rozumiem polecania książek idealnych na wakacje. Zacznijmy od tego, że nie wszyscy je mają, a już na pewno nie w tym samym czasie. Powiecie, że siedzę w domu i piszę pracę, więc się czepiam. Nie tym razem. Mój główny argument przeciw rekomendowaniu tych samych lektur na lipiec i sierpień dla wszystkich jest taki, że są to miesiące jak każde inne. Nie widzę więc powodu, dla którego mielibyśmy się w tym czasie specjalnie odmóżdżać albo czytać same książki obyczajowe (a w większości tego typu pozycje lansują teraz wydawnictwa). Jadąc gdzieś, można oczywiście sugerować się gabarytem książki, ale tematem? Wyjątek stanowią oczywiście przewodniki i literatura podróżnicza w ogóle, które oprócz czystej przyjemności mają też wartość użytkową (choć, jak miałam okazję się przekonać, niestety nie wszystkie).
Znajomi często mnie pytają, co bym im poleciła do czytania i zazwyczaj sugeruję książkę, którą mam (w domu lub na czytniku). Bo skoro już namawiam do czytania, to mogłabym też podać lekturę na tacy, prawda? Nic nie szkodzi, mnie to sprawia dużo frajdy, a poza tym można się przy okazji przekazania książki spotkać na kawie. Same plusy.
Z tych dwóch powodów (przypomnę: awersji do „wakacyjnej listy lektur i wpływania na wybory czytelnicze) powstała Wakacyjna pomoc. Ty mi piszesz, jakiego typu książki szukasz, a ja sugeruję Ci lekturę. Proste. Możesz przeczytać ją w sezonie ogórkowym, ale równie dobrze (lub źle) będzie Ci się ją czytało w dowolnie innym terminie. Dzięki tej krótkiej formie mam okazję zaproponować, moim zdaniem, ciekawą książkę dla konkretnej osoby, a przy okazji mignąć okładką wartą zapamiętania w sieci (jak wiecie przez natłok spraw nie publikuję recenzji w jakimś zawrotnym tempie, więc to może być taki substytut). Można zgłaszać reklamacje.
Jeśli chodzi o moje czytelnicze wybory na wakacje, czytam przede wszystkim to, co uzbierało mi się na domowym stosie przez ostatnie pół roku (a aktualnie niestety jeszcze lektury do pracy magisterskiej).
Wszystkich, którzy chcieliby zostać gwiazdami siódmego i kolejnych odcinków #wakacyjnapomoc, zapraszam do kontaktu (fcb/mail). I życzę Wam samych dobrych lektur!
