Literacki Sopot, dzień drugi

IMG_2990

IMG_2990

Kończy się drugi dzień przełajowych biegów po literackich spotkaniach. Choć nie udało mi się zrealizować całego planu na dziś (spotkań tak dużo, czasu tak mało, bilokacja nadal przede mną), nadal jestem rozemocjonowana tym, co dziś usłyszałam. A poza tym, pogoda dziś wyjątkowo spłatała pozytywnego figla i mimo zapowiedzi deszczu, było zupełnie sucho.

Pierwszym wydarzeniem, w którym brałam udział była debata o dwóch filozofiach jednej Europy, tj. o sposobach definiowania tożsamości własnej i swojego kraju przez Miguela de Unamuno i Ortegę y Gasseta. W obliczu wczorajszych tragicznych wydarzeń w Barcelonie, rozmowa ta zyskała szczególny charakter. O narodowej i wspólnotowej wizji Hiszpanii, ale także o kryzysie, faszyzmie, uchodźcach oraz terroryzmie pod okiem Doroty Leszczyny debatowali hiszpańscy specjaliści: Isabel Fereiro, Javier Zamora Bonilla i Manuel Menendez Alzamora.

IMG_2977

Później dotarłam do Teatru Boto, gdzie spotkanie z Anetą Prymaka-Oniszk poprowadziła Bożena Dudko (to cykl rozmów z autorami książek nomminowanych do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego). To moje największe odkrycie dzisiejszego dnia, które zawdzięczam przede wszystkim przedłużonej debacie i rezygnacji z dotarcia na plażę, gdzie Nogaś przepytywał Masłowską. Dobrze się stało, bo dzięki temu posłuchałam o historii bieżeństwa (uchodźstwa), która prawdopodobnie było także udziałem mojej prababci. Autorka książki Bieżeństwo 1915. Zapomniani uchodźcy zadała mi trudną pracę domową.

IMG_2980

Ostatnie wydarzenie dzisiejszego wieczoru, w ramach „Conversaciones literarias”, czyli rozmowa Tomasza Pindla z Claudią Pineiro. O tym, że trup w powieści to za mało, by wrzucić ją do kryminalnej szufladki, o tym, że najważniejsi są bohaterowie i pożytkach płynących z socjologicznej obserwacji, i wreszcie o współczesnej Argentynie opowiadała latynoamerykańska autorka m.in. Czwartkowych wdów. Słuchałam z błyskiem w oku, co widać na załączonym obrazku.

IMG_2994

O wydarzeniach dnia dzisiejszego, przeczytacie więcej w Literackiej – gazecie festiwalowej (numer 2/2017).

Jeszcze tylko trochę poczytam i zbieram siły na jutro!

Buenas noches!