Łódź: BIBLIOTEKA OTWARTA otwarta!

IMG_9893

IMG_9893

Słowem przydługiego wstępu

Niechętnie się do tego przyznam, ale jestem kolekcjonerką. Kompulsywnie czytam, ale i kupuję książki. Lubię się nimi otaczać, ale i po prostu je MIEĆ. Wpatrywać się w zbierające kurz regały, układać i stemplować książki. Zaznaczać ołówkiem istotne fragmenty.
Kiedy zaczęłam studiować i dane mi było korzystać ze świetnie wyposażonej biblioteki uniwersyteckiej, miałam nadzieję, że ograniczę kupowanie książek. Kiedy zostałam blogerką, miałam nadzieję, że zadowolę się książkami od wydawców (często ebookami). Kiedy zostałam księgarką, miałam nadzieję, że będę czytać w pracy, ewentualnie zabierać wybrane pozycje do domu i potem grzecznie odkładać na półkę. Nic z tego. Jako że biblioteka uniwersytecka znajduje się na liście instytucji, którym wydawcy zobowiązani są wysyłać egzemplarz każdej wydanej w bieżącym roku książki, często interesujące mnie tytuły trafiały na półkę niedługo przed Bożym Narodzeniem. Efekt? Książkowe zakupy! W Polsce wydaje się ok. 70 książek dziennie (czyli o wiele za dużo, ale to już inna kwestia). W każdym miesiącu interesuje mnie jakieś dziesięć tytułów. Bardzo nie lubię czytać na wyścigi, więc proszę o wysyłkę jedynie kilku książek, które wiem, że zdołam zrecenzować w okolicy premiery (a często i tak się nie wyrabiam). Efekt? Książkowe zakupy! W księgarni, którą prowadzę sama dokonuję zamówień i spora część wybieranych pozycji leży w kręgu moich zainteresowań. Co robię, kiedy książka bardzo mi się spodoba? Kupuję, oczywiście!
Wobec literatury pozostaję bezbronna. Określenie „za dużo książek” stanowi dla mnie zbiór pusty. Nawet gdy nie mam pieniędzy, w cudowny sposób udaje mi się zdobyć środki na poszerzenie domowego księgozbioru. ALE może jest dla mnie nadzieja?

***

W Światowy Dzień Książki (23.04.18) została otwarta Biblioteka Otwarta. Dokładnie rzecz ujmując, nową lokalizację zyskała śródmiejska filia Biblioteki Miejskiej – przeniesiona z ul. Struga, na ul. Narutowicza 8/10, tuż przy Piotrkowskiej. Instytucja mieści się w przestrzeni od lat związanej z książkami, dawnym Empiku, a później szkole językowej Empik School.

IMG_9905

IMG_9886

Atrakcyjne godziny otwarcia!

Główne pomieszczenie z księgozbiorem oraz punktem wypożyczeń

IMG_9884

IMG_9858

IMG_9883

IMG_9889

IMG_9891

Dwie spośród licznych półek nowości. Choć wiele pozycji zostało już wypożyczonych, odnalazłam tu wydane w ostatnich miesiącach 4 3 2 1, Patriotów czy Towarzysza Hemingwaya.

IMG_9864

Regał z najnowszą prasą

Świetnie wyposażony, przytulny pokój dedykowany najmłodszym czytelnikom

IMG_9867

IMG_9870

IMG_9868

IMG_9872

IMG_9877

IMG_9874

Ogromny atut biblioteki stanowi ekspozycja tytułów szczególnie wartych uwagi.

Pozostałe wnętrza biblioteki – przestrzenie stworzone do animacji kultury

IMG_9887

BOOKCROSSING – strefa do wymieniania się książkami

IMG_9888

ENTER – pokój komputerowy

IMG_9895

BUDKA – pokój przeznaczony do nauki indywidualnej i korepetycji, a także – w bliskiej przyszłości – do szlifowania umiejętności językowych podczas organizowanych przez bibliotekę kursów.

IMG_9897

PIONEK I KOSTKA – pokój dla fanów gier bez prądu. Póki co z wyposażeniem bazowym, ale biblioteka ma w planach sukcesywne rozszerzanie planszówkowego asortymentu.

IMG_9900

KLUBIK – pomieszczenie dla młodzieży służące jako miejsce spotkań, strefa relaksu.

W bibliotece znajduje się jeszcze jedno pomieszczenie – KUŹNIA – które może zarezerwować dowolny podmiot / grupa osób w celu organizacji spotkania (DKK, spotkanie autorskie i inne).

IMG_9907

Konto w bibliotece udało mi się założyć w dziesięć minut. (Na szczęście w najbliższym czasie łódzkie biblioteki miejskie czeka rewolucja, dzięki której m.in. wystarczy nam jedna karta do wszystkich jej filii). Książki wypożyczyłam od ręki (każdą pozycję można wypożyczyć na miesiąc, jednocześnie mając na koncie pięć tytułów).

Podsumowując, Biblioteka Otwarta to nowe miejsce na czytelniczo-kulturalnej mapie Łodzi. Bądźmy szczerzy, w tej kategorii jesteśmy jako miasto mocno wybrakowani, więc tym bardziej trzeba tu zajrzeć pierwszy, drugi i każdy kolejny raz. To przestrzeń konsekwentnie zaplanowana, intuicyjna (jedyne, co bym zmieniła, to średnio widoczne z dalszej odległości napisy z nazwami działów), nowoczesna. Przyjazna dla czytelnika w każdym wieku. Ten z powodzeniem mógłby w niej dorastać i znajdować kolejne rozwijające lektury. I spędzać czas, zaszywając się w jednym z wielu przeznaczonych do tego miejsc. Zaopatrzona w nowości, z wyeksponowanymi polecanymi przez pracowników tytułami. To biblioteka odpowiadająca na czytelnicze, ale i szerzej pojęte kulturalne potrzeby łodzian. Sprzyjająca budowaniu wspólnoty czytających, wymianie myśli i inspiracji. Świetne miejsce, w którym zamierzam bywać.